W tym roku staram się realizować kiedyś wymyślone plany. Od kiedy zaczęłam spędzać wakacje w Norwegii co roku chciałam pojechać w region Rogaland, ale nie było ku temu okazji. Tym razem poszłam na całość kompletnie ignorując mojego faceta i kupiłam bilety norweskich kolei na weekend do Stavanger, a dopiero później zaczęłam planować gdzie będziemy spać i jak będziemy się poruszać. Szybkie przeszukanie znajomych w Norwegii, chwila zastanowienia, kto tam kiedyś nas zapraszał i wybór stał się jasny. Okazał się nim kolega Karola ze studiów - Ludwik.