Bodø – stolica okręgu Nordland i
najdalsze miasto, do którego docierają koleje norweskie. Położone za kołem
podbiegunowym, gdzie zimą można oglądać zorzę polarną, a latem dzień polarny.
Jest to miejsce, któremu warto poświęcić chwilę uwagi.
Pierwsze nasze spotkanie z Bodø
miało miejsce w deszczowym wrześniu 2012, kiedy to wydało nam się ono po prostu
brzydkie. Fakt, że spędziliśmy tam tylko kilka godzin podczas wyczekiwania na
prom na Lofoty, nie sprawił, że byłam chętna do powrotu. Jednak gdy nadarzyła
się okazja – Karol jechał na trzydniową konferencję, od razu postanowiłam
sprawdzić czy pierwsze wrażenie nie było błędne. Jechaliśmy samochodem 320
kilometrów przez śniegi i góry w środku maja. Zwiedzanie rozplanowałam na
dostępne kilka dni, a nocleg w hotelu Clarion Grand Bodø – cena za noc
1500 NOK (można trafić promocję na booking za 800 NOK) nie powala. Alternatywą
może być hostel w centrum, camping lub skorzystanie z airbnb.
Bodø jest bardzo dobrze
zorganizowane jeśli chodzi o piesze trasy, zarówno w centrum, jak i na
obrzeżach. Ja pierwszego dnia postanowiłam zapoznać się z centrum, a
konkretniej skorzystać z dwóch ścieżek:
Sentrumsrunden – jest to trasa w samym centrum. Prowadzi przez
Prinsensgata i Sjøgata. Przy pierwszej z nich znajduje się katedra zbudowana w
1954 roku, na miejsce zburzonej podczas II wojny światowej. Obok znajduje się
wieża oraz pomnik poległych podczas wojny.
|
Sentrumsrunden |
|
Katedra |
|
Katedra |
Naprzeciw katedry leży najstarszy
budynek w tym okręgu - Muzeum Nordland z wystawami dotyczącymi północnej
Norwegii oraz kultury samów. Koszt biletu to 60 NOK (30 zł).
|
Nordlandsmuseet |
Na Prinsensgata mijamy także
budynki poczty i gminy oraz wiele domów i kilka miejsc odpoczynku. Następnie
przechodzimy na drogę numer 80 i kierujemy się w stronę Sjøgata – drogi prowadzącej
wzdłuż wybrzeża. Tutaj mijamy dworzec kolejowy, masę hoteli oraz centrum
handlowe KOCH (kiedyś Glasshuset), w którym możemy tanio zjeść w Burger King
(burger za 29 NOK). Przy Sjøgata znajduje się informacja turystyczna. Idziemy aż do Hålogalandsgata przy okazji podziwiając
łodzie bogatych Norwegów w porcie. Trasa ma 4,2 km.
|
Ratusz |
|
Dworzec kolejowy |
|
Sjøgata |
|
Centrum |
|
Port |
Bodøsjørunden – bardzo popularna trasa wycieczek obejmująca Bodøsjøen
Friluftmuseum położone nad Saltfjorden, czyli muzeum na otwartym powietrzu,
gdzie znajdują się budynki z różnych okresów i miejsc w Norwegii. Jest to także
miejsce wypoczynku mieszkańców tego miasta. Idąc tą trasą mijamy także kościół
Bodin z 1240 roku, galerię Bodøgaard oraz niemieckie więzienia dla więźniów z
ZSRR. W niedalekiej okolicy leży lotnisko (cywilne i wojskowe) dzięki czemu
można oglądać nisko latające samoloty.
|
Bodøsjørunden |
|
Okolice kościoła Bodin |
|
Kościół Bodin |
|
Cmentarz Bodin |
|
Krigsfangeleiren |
|
Bunkry |
|
Bodøgård |
|
Friluftmuseum |
|
Friluftmuseum |
|
Friluftmuseum |
|
Bodøsjøen |
|
Bodøsjøen |
Drugi dzień był objazdówką po
okolicy. Rozpoczęłam od miejscowości Mjelle położonej około 20 kilometrów od Bodø.
Można tam dotrzeć autobusem numer 400 (koszt 47 NOK) – przystanek Mulstrand,
skąd do Mjelle jest 1,5 kilometra. Gdy już jesteśmy w Mjelle roztacza się przed
nami prawie tropikalny krajobraz z piaszczystymi plażami oraz górami. Gdy
przejdziemy trasą oznaczoną na poniższej mapce dojdziemy do czerwonej plaży, na
której z pewnością latem jest strasznie tłoczno. Przy dobrej pogodzie w oddali
widać Lofoty. Można także pokusić się o wejście na jedną z gór nad plażami – ja
nie skorzystałam bo zbierało się na deszcz. Patrzcie w górę - przy odrobinie
szczęścia na pewno zobaczycie jakiegoś orła.
|
Mapa Mjelle |
|
Mjelle |
|
Mjelle |
|
Mjelle |
|
Czerwona plaza |
|
Mjelle |
|
Mjelle |
|
Ścieżka w Mjelle |
|
Mjelle |
Kolejnym przystankiem na tej
trasie była niemiecka forteca Bremnes. Znajduje się ona przy trasie 834, zjazd
na Løpshavn. Tam również możemy dotrzeć autobusem numer 400, przystanek
Bremnes. Bremnes Fort to forteca zbudowana przez Niemców podczas II wojny
światowej po bombardowaniu Bodø. Możemy obejść wszystkie budynki, schrony i
miejsca, w których znajdowały się armaty.
|
Bremnes |
|
Bremnes |
|
Bremnes |
|
Bremnes |
|
Bremnes |
Wracając do Bodø warto pojechać
do Nyholms Skandse – norweskiej fortecy zlokalizowanej na półwyspie Nyholmen.
Można tam dotrzeć również pieszo – jest to godzina spaceru z centrum miasta. Typowo
norweska forteca jest położona przy starej latarni Nyholmen. Z tego miejsca
roztacza się panorama na port w Bodø.
|
Forteca Nyholmen |
|
Forteca Nyholmen |
|
Latarnia Nyholmen |
|
Forteca Nyholmen |
|
Forteca Nyholmen |
|
Forteca Nyholmen |
|
Panorama miasta |
Osobom lubiącym oglądać wszystko
z góry polecam punkt widokowy
Rønvikfjellet (164 m n.p.m.). Spacer z centrum to
około 3 kilometry w jedną stronę, ale można tam również dojechać samochodem.
Wówczas parkujemy przy Fjellveien, skąd wejście na górę zajmuje około 15 minut.
|
Podejście na Rønvikfjellet |
|
Rønvikfjellet |
|
Rønvikfjellet |
Jeżeli już znajdujemy się na
parkingu przy Fjellveien i mamy trochę siły polecam wejść na kolejny, tym razem
wyższy punkt widokowy – górę Keiservarden (366 m n.p.m.). Jest to najczęściej
odwiedzana góra w tej okolicy. Swoją nazwę otrzymała po cesarzu (keiser) Wilhelmie II,
który odwiedził ją w roku 1889. Droga od parkingu to około 3 kilometry w jedną
stronę (40 minut), jednak podejście nie jest mocno męczące, a trasa jest bardzo
dobrze oznaczona. Podczas podejścia mijamy jezioro Svartvannet. Latem na tym
szczycie odbywają się koncerty. Oprócz trasy, którą ja wchodziłam, jest druga
od strony Maskinisten – wydaje mi się, że nie jest tak stroma.
|
Keiservarden |
|
Trasa na Keiservarden |
|
Svartvannet |
|
Oznakowanie trasy |
|
Podejście na Keiservarden |
|
Podejście na Keiservarden |
|
Keiservarden |
|
Widok na północ |
|
Lofoty |
|
Widok na miasto |
Na ostatni dzień w Bodø
zostawiłam sobie zwiedzanie Muzeum Lotnictwa znajdującego się przy lotnisku.
Jest ono położone w miejscu dawnego lotniska niemieckiego. Wystawa składa się z
dwóch części – cywilna i wojskowa. Przedstawiają one historię lotnictwa w
Norwegii. Wielbiciele samolotów z pewnością rozpoznają Spitfire, Twin Otter i
samolot rozpocznawczy U-2. Wstęp kosztuje 110 NOK, ale warto wydać te
pieniądze.
|
Muzeum Lotnictwa |
|
Muzeum Lotnictwa |
|
Stara wieża lotnicza |
|
Część cywilna |
|
Część cywilna |
|
Część cywilna |
|
Część wojskowa |
|
Część wojskowa |
|
Część wojskowa |
Po wyjściu z muzeum trafiliśmy na lądujące samoloty wojskowe.
|
Samolot wojskowy |
Ostatnim miejscem odwiedzonym
przy okazji tej podróży miał być półwysep Kjerringøy, jednak nie udało nam się zdążyć
na prom, więc w zamian odwiedziliśmy Saltstraumen. Jest to miejsce, w którym
występuje najsilniejszy na świecie prąd morski. To tutaj został ustanowiony
rekord świata w wielkości ryby złowionej z brzegu – czarniak o wadze 22,7 kg.
Jest to sławne miejsce zarówno do połowu ryb, jak i nurkowania, czy raftingu.
Koszt tego ostatniego to około 600-800 NOK. Saltstraumen jest położone około 30
kilometrów od Bodø i można tam dotrzeć samochodem lub autobusem miejskim numer 4, 200 lub 300 (67 NOK).
|
Saltstraumen |
|
Saltstraumen |
|
Saltstraumen |
|
Saltstraumen |
Aby dobrze zobaczyć jak wyglądają wiry załączam filmik.
W drodze powrotnej do domu odwiedziliśmy Polarsirkelsenteret w Saltfjellet.
|
Saltfjellet |
|
Polarsirkelsenteret |
|
Polarsirkelsenteret |
|
Polarsirkelsenteret |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz