czwartek, 26 grudnia 2013

Podsumowanie roku 2013

Zbliża się koniec roku, który jest czasem podsumowań, przemyśleń i snucia nowych planów. Biorąc pod uwagę, że nigdzie już się w tym roku nie wybiorę postanowiłam zrobić rachunek sumienia, na który składa się mapka oraz lista miejsc, które udało mi się odwiedzić w intensywnym, 2013 roku.

Rok zaczął się od szkoleniowej podróży do Krakowa, a skończył w miejscu, w którym przebywam aktualnie, czyli w Oslo. Dokładnie wyglądało to tak:
1-4.01.2013 - Szkolenie w Krakowie
15-20.02.2013 - Narty w Tatrach Słowackich (Nova Lesna + Poprad + chwila w Zakopanem) - Przeczytaj relację.
3.03.2013 - Wyjazd na biegówki do Świeradowa-Zdroju
23.03-6.04.2013 - Święta Wielkanocne w Oslo (miał być to wyjazd do pracy, ale okazał się 2-tygodniowymi feriami)
14.04.2013 - Berlin (kilkugodzinne zwiedzanie)
30.04-5.05.2013 - Majówka w 3 stolicach europejskich (Budapeszt, Bratysława, Wiedeń) - Przeczytaj relację
13-15.06.2013 - Wyjazd do Kongsbergu na Kongsberg Systems Engineering Event 2013, przy okazji zwiedzanie Drammen (Norwegia)
28.06-16.08.2013 - Wyjazd do pracy w Norwegii (Oslo)
6.07.2013 - Krótka wycieczka do Fredrikstad (Norwegia)
7.07.2013 - Chwila odpoczynku od roboty w Bø Sommarland (Park wodny w Bø)
18.08-1.09.2013 - Wakacje w Chorwacji (Brela, Brac, Plitvice) + jeden dzień w Budapeszcie - Przeczytaj relację: Budapeszt i BrelaSplit i BrelaBrac i Plitvice
11-13.10.2013 - Szkolenie w Krakowie
16-20.10.2013 - Rzym - Przeczytaj relację
21.12.2013 - Oslo (praca)

W takich chwilach zadaje sobie pytanie: co mi nie wyszło? Na pewno miałam zbyt mało czasu, aby wybrać się w jakieś fajne miejsce w Norwegii. Już od kilku lat planuje wycieczkę w okolice Stavanger, ale nigdy nie udaje mi się jej doprowadzić do skutku. Z całej reszty mogę być w 100% zadowolona.

Z wielu tych miejsc nie napisałam relacji. Wynika to z tego, że albo nie miałam nic ciekawego do przekazania, albo były to wyjazdy typowo do pracy, bądź na szkolenie.

A co z planami na 2014 rok? W najbliższych planach jest powrót z Oslo do Wrocławia. Na pewno na przełomie lutego i marca zobaczymy Helsinki i Rovaniemi. Z racji wylotu z Warszawy będę chciała zobaczyć trochę naszej stolicy. Prócz tego mocnym postanowieniem jest lot na Maltę lub do Portugalii. Coś jeszcze na pewno dojdzie, ale co to będzie okaże się w przyszłym roku :)

Życzę Wam wszystkim Wesołego ostatniego dnia świąt, ale przede wszystkim najlepszej w życiu zabawy sylwestrowej, szczęśliwego Nowego Roku i wytrwania w postanowieniach noworocznych :)

p.s. nie martwcie się, w Oslo też nie było śniegu w święta :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz