Wszystko zaczęło się od chęci wypoczynku po ciężkiej sesji.
Kiedy byłam w Zakopanem rok wcześniej ubzdurałam sobie, że chce zobaczyć Tatry
od strony słowackiej. Poszukałam hotelu – padło na Penzión High Tatras w
miejscowości Nova Lesna. Chętni do wyjazdu znaleźli się praktycznie w jednej
sekundzie. Teraz postanowienie: prócz
patrzenia na góry nauczę się jeździć na nartach. Nadszedł czas na wyjazd. Droga
minęła bardzo przyjemnie, to był pierwszy wyjazd naszym nowym samochodem :D
Pensjonat zdecydowanie i w 100% polecam. Za pokój dwuosobowy płaciliśmy za cały
wyjazd 130 euro. Pokoje zadbane, śniadania pyszne. Z racji zmęczenia podróżą
pozostałą część dnia spędziliśmy na szukaniu obiadokolacji, a potem w pokoju. W
kolejny dzień wybraliśmy się na próbę narciarstwa. Padło na stok Tatrzańska
Łomnica. Skipass dzienny kosztował ok 30 euro. Jeśli chodzi o moje jeżdżenie,
tego dnia nie uznam za najbardziej udany w mojej historii. Było bardzo ciężko.
Po ciężkim dniu udaliśmy się na obiad do restauracji „Stara Mama” w okolicy
stoku.
|
Tatrzańska Łomnica |
|
Tatrzańska Łomnica |
Drugiego dnia, gdy się obudziliśmy ból w nogach dawał się we
znaki. Postanowiliśmy pojechać do Aquaparku w Popradzie. Była chwila
zastanowienia, jaki bilet kupić. Wzięliśmy pakiet całodzienny Vital za 26 euro
dla studentów. Muszę przyznać, że opłaciło się. Najpierw obeszliśmy wszystkie
baseny termalne i kryte baseny relaksacyjne, potem przyszedł czas na basen
sportowy wielkości olimpijskiej. Następnie czas na szybki obiad i udajemy się
do strefy SPA. Można tam wejść tylko raz, więc trzeba skorzystać ze
wszystkiego. W środku znajdują się sauny aromatyczne (najlepsza była miętowa),
inhalacje, jaccuzzi, pokój do opalania, jaskinia śnieżna i ocean lodowy. Dwa
ostatnie były według nas najciekawsze. Jaskinia śnieżna to pokój, cały
ośnieżony, temperatura -20 stopni. Pobudza krążenie już po 2 minutach. Na ocean
lodowy się nie zdecydowałam, w przeciwieństwie do pozostałych. Był to mały
basen z lodowatą wodą, do którego należało wskoczyć i od razu wyjść.
|
Aqua City Poprad |
|
Aqua City Poprad |
|
Aqua City Poprad |
Następne dwa dni spędziliśmy na stoku Bechledova Dolina. Nie
obyło się bez instruktora, ale tym razem było mniej stromo. Tutaj karnet
kosztował 19,90 euro za cały dzień. Przez cały wyjazd mieliśmy piękne słońce i
komfortową temperaturę.
|
Bachledova Dolina |
|
Bachledova Dolina |
Ostatniego dnia zdecydowaliśmy się wyjechać wcześniej i
zobaczyć Zakopane. My byliśmy tam rok temu, ale jeden z naszych
współpodróżników nie był tam nigdy. Niestety nie trafiliśmy na pogodę – była
ogromna śnieżyca. Poszliśmy więc schować się do kawiarni i przeczekać. Nie przestawało
padać, więc po wypiciu kawy przeszliśmy tylko przez Krupówki i wróciliśmy do
samochodu.
|
Tatry w drodze powrotnej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz